Media News
Polacy finanse zdrowie

Polacy martwią się o finanse bardziej niż o zdrowie

Polacy mniej boją się o swoje zdrowie, jak i zdrowie bliskich, ale bardziej martwią się o finanse. Pokazuje to badanie firmy doradczej Deloitte Global State of the Consumer Tracker.

Prawie 2/3 Polaków obawia się o utrzymanie ciągłości spłaty zadłużenie kredytowego. 68 procent społeczeństwa z niepokojem patrzy na stan swoich oszczędności.

Na przełomie grudnia i stycznia firma doradcza Deloitte zbadała nastroje oraz obawy Polaków, które związane są z pandemią koronawirusa. Badanie w Polsce przeprowadzono po raz 11.

Na świecie badanie „Global State of the Consumer Tracker” przeprowadzono po raz 14. Poza Polską, na pytania Deloitte odpowiedziało po tysiąc osób z 17 krajów – były to osoby z Australii, Kanady, Chin, Francji, Niemiec, Indii, Irlandii, Włoch, Japonii, Meksyku, Holandii, Korei Południowej, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Chile oraz RPA.

Polacy na 6. miejscu w zestawieniu dotyczącym poziomu obaw wywołanych pandemią

Polska w zestawieniu dotyczącym poziomu obaw wywołanych pandemią, spadła z drugiego na szóste miejsce. Indeks niepokoju – różnica netto między osobami, które zgodziły się ze zdaniem „Jestem bardziej zaniepokojony niż tydzień temu” oraz tymi, które zaprzeczyły, wyniósł na początku roku 2 procent. A więc o 5 p.p. mniej niż miesiąc temu. Poziom obaw Polaków spada od początku listopada. Wynosił on wtedy 34 procent.

polacy zakupy
fot. Unsplash.com

Ubyło osób w najstarszej z badanych grup wiekowych, czyli 55+, które deklarują, że zwiększył się ich poziom obaw (-3 p.p.). Jest ich tyle samo co wśród osób w wieku 18-34 (40 procent). Najbardziej zaniepokojoną grupą wiekową są osoby w wieku 34-54 (46 procent).

Polska odnotowała najwyższy spadek indeksu niepokoju spośród krajów europejskich. To prawdziwy rollercoaster nastrojów. Z pewnością wpływ na uspokojenie miało rozpoczęcie szczepień wśród lekarzy i personelu medycznego oraz uruchomienie zapisów na szczepienia dla pozostałych grup, a także spadek liczby zachorowań – powiedział Michał Tokarski, Partner, lider sektora dóbr konsumenckich w Polsce, Deloitte.

– Na świecie największą zmianę, jeśli chodzi o poprawę nastrojów, widać w Chinach, gdzie opracowany przez nas indeks niepokoju spadł od początku grudnia aż o 10 p.p. – dodał powiedział Michał Tokarski.

Bardzo duży wzrost poziomu obaw pojawił się w Irlandii, bo aż o 15 p.p. Obecnie wynosi on 12 procent. Irlandia znalazła się na trzecim miejscu z najwyższym indeksem niepokoju za RPA (17 procent) i Indiami (28 procent).

Najlepsze na świecie nastroje są wśród Niemców. W ciągu miesiąca indeks niepokoju Niemców nieco drgnął z -33 proc. na -30 proc.

Polacy martwią się o zdrowie bliskich

Badanie Deloitte odnotowało bardzo wysoki odsetek Polaków, którzy martwią się o zdrowie swoich bliskich. Odpowiedziało w taki sposób aż 80 procent zapytanych. To najwyższy wynik w Europie. Polacy wyprzedzili m.in. Hiszpanów (78 procent). Najbardziej na świecie zaniepokojeni o zdrowie rodziny są Chińczycy (86 procent).

Tylko nieznacznie, bo o 1 p.p. spadła liczba Polaków, którzy są zaniepokojeni własną kondycją fizyczną. Zadeklarowało to 62 proc. zapytanych.

Nie możemy mówić co prawda o szybkim tempie tych zmian, ale fakt, że obawy Polaków o własne zdrowie topnieją, widać na przykładzie zakupów w sklepach stacjonarnych. W grudniu znacznie, bo aż o 10 pp. wzrosła liczba konsumentów, którzy czują się bezpiecznie podczas robienia takich sprawunków – powiedział Krzysztof Wilk, Partner Associate w dziale Doradztwa Podatkowego, lider praktyki Life Sciences & Health Care, Deloitte.

zakupy
fot. Unsplash.com

Mogło być to spowodowane faktem, że grudzień to czas zakupów produktów spożywczych na świąteczny stół, a tych Polacy nie lubią kupować w Internecie. Teraz, kiedy święta za nami widać nieznaczny spadek liczby osób, które czują się bezpiecznie w sklepach stacjonarnych – z 49 na 48 procent – dodał Krzysztof Wilk.

O 2 p.p. wzrosła liczba osób, które deklarują, że czują się komfortowo podczas podróży samolotem (28 procent). Oraz gdyby miały wziąć udział w meczu czy koncercie (22 procent).

Na takim samym poziomie (36 procent) utrzymuje się liczba polskich konsumentów, którzy nie mają obaw przed zatrzymaniem się w hotelu. Choć w poprzednim badaniu ich liczba wzrosła aż o 8 p.p.

Minimalnie (-1p.p.) spadło poczucie bezpieczeństwa Polaków w przypadku wizyt w barach czy restauracjach (35 procent). O 3 p.p. ubyło od ostatniego badania osób, którzy czują się komfortowo, korzystając z takich wizyt jak dentysta czy fryzjer (39 procent).

Obawy przed utratą pracy

Spadają obawy wśród Polaków dotyczące powrotu do biur. W ciągu miesiąca liczba osób, dla których jest to powód do obaw spadła o 5 p.p., a od początku listopada to spadek o 10 p.p., do 25 procent.

Coraz mniej ludzie obawiają się o podróżowanie komunikacją miejską. Od początku grudnia liczba osób, które planują ograniczyć korzystanie z miejskiego transportu spadła z 54 procent do 47 procent.

Niestety, uspokojenie nastrojów nie dotyczy poczucia bezpieczeństwa związanego z pracą. Od listopada, kiedy utraty zatrudnienia obawiało się rekordowe 54 proc. naszych ankietowanych, ich liczba spadła zaledwie o 1 p.p., do 53 proc. To drugi wynik w Europie za Hiszpanią, gdzie takie obawy ma aż 57 proc. mieszkańców  – dodaje John Guziak, Partner, lider ds. Kapitału Ludzkiego w Deloitte Polska.

Polacy martwią się o finanse

Najnowsze badanie pokazuje, że Polacy mniej martwią się o zdrowie, a więcej o stabilność swojej sytuacji finansowej. Dwa miesiące temu troska o zdrowie bliskich i własne były odpowiednio na pierwszym i drugim miejscu wśród powodów niepokoju polskich konsumentów.

fot. Unsplash.com

W styczniu nadal zdrowie znajduje się na pierwszym miejscu. Jednak już na drugim znajdują się stan oszczędności i obawa o możliwość spłaty kredytów. Troska o własne zdrowie znajduje się dopiero na czwartym miejscu.

Od ostatniego badania aż o 4 pp. wzrosła liczba Polaków, dla których powodem do zmartwień jest spłata zadłużenia kredytowego. O 2 p.p. przybyło natomiast wśród naszych ankietowanych osób, które z niepokojem patrzą na stan swoich oszczędności. Może to być także pokłosiem niedawnych wydatków związanych ze świętami – mówi Przemysław Szczygielski, Partner, lider branży Usług Finansowych w Polsce, Deloitte.

Większość z nas nadwyrężyła swoje portfele. A do tego dochodzi przedłużający się lockdown i utrzymująca się niepewność co do najbliższej przyszłości – dodał Przemysław Szczygielski.

O 1 p.p. spadła w ciągu miesiąca liczba Polaków, którzy obawiają się o uregulowanie nadchodzących płatności (29 procent). O 2 p.p. ubyło konsumentów, którzy odkładają na przyszłość robienie większych zakupów (37 procent).

46 procent pytanych przyznało, że kupuje więcej niż jest w stanie zużyć na bieżąco. To najwyższy wynik dla Polski w historii badania i najwyższy w Europie. Tuż za Polakami znajdują się Brytyjczycy. W Hiszpanii i we Francji to 1/4 konsumentów. Na świecie najwięcej osób, które kupują na zapas jest w Indiach – 64 proc. W Polsce na okazje poluje 46 procent zapytanych (-2 p.p.).

Czytaj również: https://medianews.com.pl/badania/platnosci-elektroniczne-w-2020-roku-zakupy-przez-internet/

Źródło: www2.deloitte.com

O autorze

Podobne artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *